Tak, tak ja też upiekłam pierniczki. Pierwsze jakie zrobiłam w swoim życiu. W moim domu pieczeniem pierników zawsze zajmowała się moja mama, ja jakoś nigdy nie brałam w tym udziału. Od kiedy Maks jest na świecie moje podejście do wielu spraw się zmieniło. Nawet do pieczenia pierników! Obiecałam sobie wczoraj, że stanie się to naszą świąteczną tradycją. Za rok pewnie Maksio już mi "pomoże" mieszać, wałkować czy dekorować pierniki. W tym roku zajął się tylko degustacją :)