"Święta, święta i po świętach...". To zdanie chyba przemknęło każdemu z nas przez myśl. Kiedy to zleciało? Tyle przygotowań, zakupów, ach...
Mikołaj w tym roku był super, super, super :) ! Tyyyle prezentów! Takie fajowskie! W przyszłym roku też będziemy tacy grzeczni :)
Kolacje wigilijne mieliśmy dwie - pierwsza u teściów, a druga u nas w domu.
Pierwszy dzień świąt spędziliśmy w domu z rodziną.
Drugi dzień świąt - rano się budzimy, a tu 0,5 cm śniegu. Więc szybko wzięliśmy na "testy" nasze nowe sanki. Zasuwaliśmy po trawie haha :) Maks zadowolony, ja też! Teraz czekamy na duuży śnieg! Popołudniu odwiedziliśmy znajomych, a wieczorem wpadła do nas szalona ekipa :)
Tak nam minęły te trzy dni, za szybko, zdecydowanie za szybko....