Synku... zaraz będzie wiosna, już kolejna w Twoim życiu. Pamiętasz jak jeszcze niedawno obserwowałeś bociany u sąsiada na dachu? Zaraz przylecą znowu, byś mógł patrzeć jak chodzą po naszym podwórku. Wiesz synu, kiedy byłam małą dziewczynką i przyjeżdżałam do taty do pracy, obserwowałam to samo bocianie gniazdo, było o wiele mniejsze.
piątek, 20 lutego 2015
wtorek, 17 lutego 2015
DIY: Cotton Balls - podejście drugie.
W poprzednim wpisie o Cotton Balls KLIK obiecałam, że to nie koniec mojej przygody z kulkami. Tak więc zrobiłam podejście drugie.
Pod pierwszym wpisem o cottonkach dostałam komentarz od Asi. Napisała ona o tym, że zrobiła ona swoje kulki za pomocą bandaża. Wcześniej próbowałam obwiązywać baloniki bandażem, ale elastycznym, bo innego nie miałam akurat w domu. Nie wychodziło, olałam temat.
Asia przesłała link, pod którym mogłam zobaczyć jej cottonki, zrobione ze zwykłego bandaża. "To jest to!" - pomyślałam.
Zwykły bandaż sprawdza się rewelacyjnie! Chciałam by były jak najbardziej podobne do tych prawdziwych, najprawdziwszych, oryginalnych Cotton Balls. Chyba się udało :)! Uzyskałam efekt, który mnie zadowolił.
Pod pierwszym wpisem o cottonkach dostałam komentarz od Asi. Napisała ona o tym, że zrobiła ona swoje kulki za pomocą bandaża. Wcześniej próbowałam obwiązywać baloniki bandażem, ale elastycznym, bo innego nie miałam akurat w domu. Nie wychodziło, olałam temat.
Asia przesłała link, pod którym mogłam zobaczyć jej cottonki, zrobione ze zwykłego bandaża. "To jest to!" - pomyślałam.
Zwykły bandaż sprawdza się rewelacyjnie! Chciałam by były jak najbardziej podobne do tych prawdziwych, najprawdziwszych, oryginalnych Cotton Balls. Chyba się udało :)! Uzyskałam efekt, który mnie zadowolił.
sobota, 14 lutego 2015
A było to tak....
poniedziałek, 9 lutego 2015
Kowalskie "niusy" ;)
Poniedziałek, dziewiąty lutego, witam Państwa!
Miniony tydzień obfitował w wiele wydarzeń. Oto kilka z nich:
- Maksymilian K. znany jako " Maksio" w ostatnich dniach zaczął pojmować czym jest toaleta i do czego służy. Pierwsze "siku" na toaletę, zaliczone! Co wieczór udaje mu się powtarzać owe wyczyny. Rodzice Maksymiliana są dumni, choć wiedzą, że przed nimi długa droga do samodzielnej nauki korzystania z toalety ich syna.
piątek, 6 lutego 2015
Miłość od pierwszego zobaczenia.
Taaak... Zauroczyły mnie. Mowa o Cotton Balls. Niestety miałam okazję oglądać je tylko na zdjęciach w internecie, ale...
Powiedziałam sobie: "Muszę je mieć!"
Subskrybuj:
Posty (Atom)