Daj dziecku radość :)

wtorek, 13 stycznia 2015

Dzień jak z bajki.

"Mamiii, Maamiiii". Książę Maksymilian już otworzył swoje słodkie, niebieskie oczy Mamusiu, wyspał się, kiedy Ty byś dalej chętnie tuliła się do poduchy, leżała pod tą cieplutką, mięciutką kołderką. Mamiiii wyskakuj szybko spod pierzyny i rozpocznij swój dzień pracy!


 1. Śniadanko. Nad śniadaniem dla Księcia trzeba się odrobinę wysilić, tak by trafić w jego wysublimowane kubki smakowe. W trakcie nie zapomnij dać Paniczowi pić, bo inaczej urządzi Ci karkołomną awanturę i ta mina... spod byka - lepiej unikać tych złowrogich spojrzeń ;-)
Stół suto zastawiony. Chlebek, szyneczka, pomidorki, ogóreczki. A co zje Maksymilian? Otóż Maksymilian zje szyneczkę! Ach...

2. Ubieranie. Piżama wek do kosza z brudną bielizną, czas wygrzebać z szafy ubrania dzienne. Toć to Książę musi się pięknie prezentować na domowych salonach ;) Wszystko ok, gdyby nie te skarpety! Fifetki wyparowały z nóg kilka sekund po tym, jak Mamiii je założyła Paniczowi. Achh... Paniczu kochany!

3. Teraz czas dla Matki. Szybko pędzlem cień na oko, krecha eyelinerem, tusz rach ciach - makijaż zaliczony! Bluzka, dresiaki na tyłek - ubieranie zaliczone. Ufff... Tylko to burczenie w brzuchu. Jajecznica! O! Szybko i pożywnie. Jajo raz, jajo dwa. Mamiii schowaj się w kącie, tak by mały pożeracz maminych śniadań Cię nie przyłapał! O niee, nieeee... on już biegnie! "Ammm!" Dlaczego śniadanie mamy smakuje lepiej niż jego własne? Po zjedzeniu większej części porcji Maksymilian oddala się w kierunku pokoju zabaw z dumnie wypiętym, najedzonym brzuszkiem. 

4. Czas zabawy część I. O dziwo Księciunio potrafi się czasami sam zająć sobą! Oł jeeee! Mamii możesz teraz cisnąć z obieraniem ziemniaków, wstawianiem prania (wkładanie do pralki to rola Panicza), myciem naczyń, ścieraniem kurzy, szorowaniem wanny, wyciąganiem autek spod kanapy, odkurzaniem (tu też można liczyć na "pomoc" Najmłodszego). Dodatkowo Matko pamiętaj by spoglądać na Księcia! Trzeba wyciągnąć zabawkę z toalety O.o,  patrzeć czy nie wchodzi na szafki, pilnować czy nie rozniósł chałupy! Przepraszam, a gdzie dodatkowe 2 pary oczu i 2 pary rąk? To powinno być dodawane do pakietu "Matka".



 5. Spacer. "Daada!" Kurteczka, czapeczka, butki... chwila! Skarpety!  Gdzie on je wyniósł? Były koło łóżka! Nie ma... Są! W pralce, no bo gdzież indziej by mogły być? Ok! Ubrani no to w drogę! Trzeba poprzeszkadzać Dziadkowi B. w pracy, podrażnić psy sąsiada, żeby zaczęły szczekaćposzukać samolotów na niebie, porysować patykiem na piasku, przegonić wróble z krzaków. Ciężka robota dla dziecka. Po powrocie czas na drzemkę.

6. Drzemka. Jest dziecko i nie ma dziecka - tyle w temacie:) Matka czasami może sobie pozwolić na ten luksus i podrzemać obok Panicza! :) Mmm.... 

7. Powrót Króla. Godz. 17 - wraca głowa rodziny, najważniejszy z rodu Kowalskich ;) Król wraca głodny! Głodny jest i Książę. Matka podaje obiad, chłopy wcinają. Mamiii zmywa gary. Ach! Czemu naczynia nie są samozmywalne i samowkładającesiędoszafek? 






8. Czas zabawy część II. Matka doczłapuje się ostatkiem sił do kanapy. A Panowie urządzają wyścigi samochodowe, po salonach latają klocki. W międzyczasie deser! Synku, jabłuszko? słoiczek z owocami? Yhyy... jak zwykle wygrywa poświąteczny pierniczek!

9. Kąpiel. "Maks idziemy kąpu!" 2 sekundy później można spotkać Księcia dobijającego się do drzwi salonu kąpielowego ;) Peeełno piany, full zabawek - istny raj! Matka lata ze ścierą wkoło wanny i wyciera, żeby przypadkiem sąsiadów nie zalać ( Dziadki raczej nie byliby zachwyceni, ze źródełka kapiącego im wprost na głowy). 
Piżamka już czeka, rach, ciach. Księciunio wybiega pachnącyczyściuchny i zadowolony na salony! 

10. Kolacja. Szama król, szama matka, a Maksymilian przechadza się dumny jak paw po domowych pieleszach z flachą mleka. 



11. Usypianie. Czas na rodzinny rytuał, Starszyzna kładzie się z młodziakiem. Panicz musi sprawdzić czy matka ma jeszcze odrobinę sił i cierpliwości, więc skacze po łóżku udając auto i wycie syreny O.o. Synu, mój synu... W końcu cisza.. śpi, o! Król też śpi! 
 Teraz na salony wkracza Królowa! Może w spokoju wziąć kąpiel, pomalować paznokcie, napisać nowy wpis :)

 Pozdrawiam :) 

2 komentarze:

Chętnie poznam Twoją opinię!