Daj dziecku radość :)

piątek, 29 maja 2015

Planujesz ciążę? Jesteś w ciąży? To się przygotuj!



Droga Przyszła Mamo! ... mamo, która jest w ciąży po raz pierwszy, bądź po raz n-ty, nieważne!

Będąc w stanie błogosławionym musiszprzygotować się na całą masę niewygodnych pytań i często zbędnych komentarzy. Nie raz polecą one ze strony obcych Ci osób!

Choćbyś nie wiem jak się starała unikać TYCH rozmów, to ich i tak nie unikniesz. O nie! Co z tego, że będziesz omijać szerokim łukiem rodzinne spędy? Wracając z zakupów na pewno zahaczy Cię "uprzejma" sąsiadka. Czekając w kolejce u lekarza dopadnie Cię jakaś Wandzia, Barrrbara, albo inna Pani w przedziale wiekowym 65+ (to te Panie, które przeważnie odwiedzają służbę zdrowia w celach rozrywkowych), która chciałaby wiedzieć wszystko na temat Twojej ciąży ( włącznie z tym ile już przytyłaś, dlaczego tak dużo?! czy masz już rozstępy? a w ogóle to męża Pani ma?! głosowała Pani na Dudę?! Nie?!). W gratisie od owej, jakże uroczej starszej Pani uzyskasz wiele cennych rad Droga Mamo :)


Wiadomo, że bliska rodzina i bliscy znajomi są zainteresowani Twoim stanem, tym jak się czujesz, jest to miłe, nawet bardzo! Choć niektóre pytania i sugestie... po prostu powinny nie paść. Chociażby dla komfortu psychicznego przyszłej Mamy ;-) . Poniższy wpis doprawiłam odrobinką ironii


Dobra, Mamuśka! Na jakie pytania/rady powinnaś się przygotować w trakcie swojej ciąży: 

- "Dlaczego już poszłaś na zwolnienie?!"
Nie ważne, że oddalenie się od łazienki na dalej niż 10 metrów grozi, nie dobiegnięciem do niej na czas. - wiadomo w jakim celu - przypadłości pierwszego trymestru bywają dość... ekhm, męczące. Po za tym, niektóre mamy naprawdę nie mogą pracować i nie zawsze musisz mieć ochotę opowiadać dlaczego.

- "Dlaczego Ty jeszcze pracujesz?!"
Tu mamy odwrotną sytuację. Co z tego, że przyszła Mamuśka czuje się rewelacyjnie, żadnych ciążowych dolegliwości. Powinnaś teraz leżeć, jeść i rosnąc! Ale broń Cię Boże, pracować! 

- "Do jakiego lekarza chodzisz?"
"Nie do tego nie chodź! Absolutnie! Ten zrobił to i to i tamto nie tak, koleżanka narzekała, koleżanka koleżanki też!". Co z tego , że ty jesteś zadowolona i czujesz się u tego lekarza komfortowo,  jak koleżanka i koleżanka koleżanki już nie! Oszzz.. 

- "Będzie chłopczyk, czy dziewczynka? 
"Ojjj.. chyba będzie dziewczynka, bardzo niekorzystnie wyglądasz" - takie stwierdzenie usłyszałam będąc w 9 tygodniu ciąży - dzięki, od razu zrobiło mi się lepiej ;-) ! A tu figa! Wyszedł chłopak ;)!

- "Jedz jedz, musisz jeść za dwoje!"
 Choć od dawna wiadomo, że nie powinno się jeść za dwoje, ale dla dwojga, to do niektórych, (szczególnie starszych Pań, u których gościsz na obiedzie) to nie dochodzi. "Mięsa tak mało?! No weź, ze dwa te kotlety!" 

- "A jak będzie miało na imię?" 
 "A dlaczego Zosia? - teraz lecą opinie na temat wybranego przez ciebie imienia " Ja miałam w klasie taką Zośkę. Była gruba, brzydka i głupia, w życiu nie nazwałabym tak dziecka"! Fuck! - teraz przewracam oczami ;)

- "Chyba Ci się przytyło?" 
Taaaaak? Naprawdę? A ja byłam pewna, że w ciąży się chudnie! Myliłam się?!

- "Boisz się porodu?" 
 I w tym momencie przytaczane są najmniej przyjemne wspomnienia serdecznych koleżanek. Tyle kobiet to przetrwało, przetrwasz i Ty :) Wiele osób, mówi, że wcale nie było tak źle! Ba! Czytałam nawet opinie, że ktoś woli rodzić dzieci niż chodzić do dentysty! Ciekawe do jakiego dentysty chodziła kobieta, która to napisała ;-) ?!

- 'Wyśpij się póki możesz!'
Gdyby się dało, to wszystkie mamy by tak zrobiły! Ach... Szkoda, że nie można wyspać się na zapas. Mamy uruchamiały by swoje zapasowe akumulatorki, wtedy kiedy brakowałoby im energii, np. przy budzącym się co chwilę Maluszku. 


Drogie Panie ciekawa jestem z jakimi jeszcze pytaniami i złotymi radami spotkałyście się w ciąży?  

2 komentarze:

  1. karolina sztafa29 maja 2015 21:42

    No tak to z ciążą już jest�� każdy coś tam by chciał wiedzieć,dorzucić ze 3 grosze od siebie�� Też pamiętam komentarze typu "ale urosłaś !" , albo z kolei "ale malutki brzuszek, chyba nic nie jesz, chyba się w ciąży nie odchudzasz?!" Ha ha. No i oczywiście liczne przesądy to rób, a tego nie. Ale generalnie obie ciąże wspominam miło. Moje córcie mają teraz 4,5 i 1,5. Lubię patrzeć na ciążowe zdjęcia i wspominać ten stan .����

    OdpowiedzUsuń
  2. Przypomniałaś mi te wszystkie pytania :) u mnie ostatnio pojawiło się pytanie z ust mojej babci kiedy czwarte ? Hahahahahahaaha

    OdpowiedzUsuń

Chętnie poznam Twoją opinię!